ogar polski charakter

  • Faustyna

ogar polski charakter

28 May 2022 by Faustyna

i podniósł się zza biurka. - To pewnie Whit. - Raczej ktoś z sąsiadów z kondolencjami - warknął ciągle rozindyczony Woodrow. - Wszystko jedno. - Ash odwrócił się jeszcze w progu. - Ktokolwiek to jest, macie się zachowywać jak ludzie. Dotarło? 9 Woodrow i Rory przewrócili tylko oczami, za to Reese wpatrywał się w Asha z butną miną, jakby chciał powiedzieć, że nie jest już smarkaczem, którym najstarszy brat może dyrygować. Ash poszedł otworzyć. Miał nadzieję, że to Whit i że w końcu uda się coś ustalić. Mógłby wtedy spokojnie siłownia wola wyjechać z Tanner Crossing, zostawić w diabły rodzinne miasteczko i ranczo. Niestety, zamiast Whita zobaczył dziewczynę w spranych dżinsach i jaskrawoniebieskim T-shircie. Z zawiniątkiem w ramionach. Niepokojąco przypominającym niemowlę. Na podjeździe stał mocno zdezelowany samochód. Obca dziewczyna, obcy samochód. Jak i gdzie urządzić własne biuro? - Słucham? - Pan jest jednym z braci Tannerów? W głosie dziewczyny był taki ładunek niechęci, że Ash z miejsca musiał wykluczyć ewentualność sąsiedzkiej wizyty w celach kondolencyjnych. - Ash - przedstawił się i wyszedł na ganek. - Ash Tanner, najstarszy z braci. Z kim mam przyjemność? - Maggie Dean. Zerknął podejrzliwie na zawiniątko i znowu na dziewczynę: jej zacięta mina nie zapowiadała nic dobrego. - Pani do nas? W jakiej sprawie, jeśli można wiedzieć? Podsunęła mu zawiniątko pod nos. - W takiej. To wasze. Ash cofnął się gwałtownie, podniósł ręce do góry. - Zaraz, chwileczkę, to nie moje dziecko. - Prawnie tak. 10 - A to jakim sposobem? Co do cholery... - podniósł głos i zaraz się skrzywił, bo zawiniątko zaczęło ryczeć. Dziewczyna odchyliła brzeg kocyka i zaczęła uspokajać niemowlę: - Cicho, kochanie. Ten pan nie na ciebie krzyczy. Ash wziął się pod boki. Polecane kołobrzeg apartamenty przez wielu klientów - Proszę posłuchać - starał się przekrzyczeć niemowlę. - Nie wiem, kim pani jest i dlaczego wybrała pani akurat ten adres. W każdym razie to na pewno nie jest moje dziecko. A teraz proszę wsiąść do samochodu i opuścić teren naszego majątku, bo wezwę policję. Dziewczyna zadarła hardo brodę, w jej oczach błysnęła wściekłość. - Z przyjemnością opuszczę teren waszego majątku, ale dziecko tu zostanie. Podsunęła mu dziecko tak raptownie, że chwycił je

Posted in: Bez kategorii Tagged:

Najczęściej czytane:

naszych awantur.

- Nie, nie potrzebuja. - Czuła sie bardzo nieszczesliwa z powodu dzieci, ale nie miała zamiaru pozwolic temu ani ¿adnemu innemu me¿czyznie rzadzic swoim ¿yciem. - Ale nie ... [Read more...]

ogólnego tła. - Wyciągnęła notes i pióro, żeby ...

zanotować jakieś osobiste wrażenia, podczas gdy dyktafon nagrywał rozmowę. - Na przykład? - Hm, ze względu na moje badania przede wszystkim potrzebuję informacji o atmosferze tego miasta, więc musi ... [Read more...]

prawo do bycia zapomnianym

- Zwiał?

- Wszedł do któregos ze sklepów albo do restauracji. Chyba. - Albo wsiadł do samochodu. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:

Rumunia atrakcje
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.budowlanka.tychy.pl

WordPress Theme by ThemeTaste