starak

  • Faustyna

starak

28 May 2022 by Faustyna

malec. Jeszcze się nie otrząsnął. Amy uśmiechnęła się łagodnie. - Takie sny to... to coś w rodzaju opowieści. Powstają w twoim umyśle. - Ja ich nie lubię. Teraz śniło mi się, że goni mnie wielki pies. Ślina ciekła mu z pyska. Pokazywał mi zęby. Wielkie zęby. I bardzo ostre. - Malec podniósł szklankę do ust i upił spory łyk mleka. - Wczoraj spotkaliśmy w parku psy - przypomniała mu Amy. - Przestraszyłeś się ich? Benjamin uniósł główkę. Miał białe wąsy od mleka. - Nie. - Otarł rączką górną wargę. - To były małe pieski, szczeniaczki. Biegały za piłką. Fajnie się na nie patrzyło. Amy poklepała chłopca po ramieniu. - To pewnie dlatego w twojej głowie powstał obraz psa. Ale mogło być bardzo wiele powodów, że zrobił się z tego niedobry sen. Kwota wolna od podatku Benjamin poruszył szklanką, niechcący wylewając odrobinę mleka. Nie odrywał oczu od Amy. - Pewnie byłeś bardzo zmęczony, gdy kładłeś się spać -tłumaczyła. - Gdy człowiek jest zdenerwowany albo przybity, też może mieć nocne koszmary. Benjamin zamyślił się. Przez dłuższą chwilę się nie odzywał, wreszcie podniósł głowę, a jego ciemne oczy błyszczały. - Myślałem wczoraj o mamusi - wyznał przez zaciśnięte gardło. Starał się, jak mógł, by się nie rozpłakać. - Tęsknię za mamusią. - Wiem, skarbie. To normalne, że o niej myślisz i za nią tęsknisz. Benjamin pociągnął nosem. - Ona mnie przytulała. I zawsze tak ładnie pachniała. Amy przepełniało gorące współczucie dla tego szkraba. Chłopczyk odwrócił głowę, pewnie zawstydził się swojej słabości. Po chwili znowu popatrzył na Amy. - Mama pozwalała mi siedzieć u siebie na kolanach. Dzisiaj tak sobie myślałem, że... że Bransoletka jak już wróci, to będę sobie tak siedzieć przez całą godzinę. I wcale nie będę się martwić, jeśli Jeremiah zacznie się ze mnie wyśmiewać. Amy dławiło w gardle. Bała się, że silne emocje nie pozwolą jej mówić. - Skarbie, nie jestem wprawdzie twoją mamusią, ale bardzo chętnie cię przytulę, kiedy tylko zechcesz. Możesz też posiedzieć u mnie na kolanach. Oczywiście, to nie będzie to samo...

Posted in: Bez kategorii Tagged:

Najczęściej czytane:

przypomniała sobie, ¿e jest w domu. ¯e to jej pokój. Jej łó¿ko.

Jej... wszystko. Jak długo spała? Przez ¿aluzje do pokoju wpadało szarawe swiatło, ale Marla miała pełny pecherz i była dziwnie ocie¿ała, ... [Read more...]

spojrzenie. - Oczekuję, że zamieszkasz tutaj. ...

- Co? Och, tato, dlaczego poruszasz ten temat w takim momencie? - zapytała i zauważyła, że jego twarz pojaśniała; jego córka po raz pierwszy od dziesięciu lat przyznała, że on jest jej ojcem. - Ponieważ to musi być powiedziane, oto dlaczego. ... [Read more...]

Polecane kołobrzeg apartamenty przez wielu klientów

Swietnie. Po prostu swietnie.

Piekny dzien wybrał sobie na wizyte. - Nareszcie - rzucił Alex, jakby czekał tu od wielu godzin. - Ju¿ myslałem, ¿e sie utopiłes. - Wskazał głowa ... [Read more...]

Polecamy rowniez:

Jak i gdzie urządzić własne biuro?
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.budowlanka.tychy.pl

WordPress Theme by ThemeTaste